Archiwum kategorii: relacje

Czułe słówka

Niezmiennie rozczula mnie, kiedy moje córki wołają do mojego męża ,,titi”. ,,Tata” zmieniło się w ,,titi” nawet nie wiem od kiedy w naszej rodzinie. Bo kiedyś było ,,tata”, a teraz to ,,titi”, to takie nasze, swojskie, rodzinne słowo. Na mnie wołają zamiennie ,,mama, mimi, meme”. Choć już przeważa ,,mama”.  Uwielbiam te określenia. Bo w nich… Dowiedz się więcej »

Optymistyczny umiar

Od kilkunastu lat (ale ten czas leci) pracuję z dziećmi z różnymi niepełnosprawnościami. Moja praca daje mi niezwykle dużo satysfakcji, uczy pokory, cierpliwości, uważności; wymaga żelaznej dyscypliny, samorozwoju, otwartości na nowatorskie metody, ciekawości świata, drugiego człowieka. Nie zawsze jest lekko, łatwo, przyjemnie, ale zawsze, czasami mimo zmęczenia, zawsze, z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że warta… Dowiedz się więcej »

Rocznica

I znowu, jak co roku jesteśmy na Mazurach. Jak co roku spokój, beztroska, wspólna zabawa. Jak co roku pustki, mało ludzi, kameralna atmosfera. Jak co roku kojąca moc natury, przepiękne lasy, czysta woda w jeziorach (a nas otaczają aż trzy), bocianie gniazda na dachach, krzyki żurawi słyszalne z oddali. W takich pięknych okolicznościach przyrody obchodzę… Dowiedz się więcej »

Komunikacja w czasach zarazy

Izolacja, dystans, kwarantanna, praca zdalna zamiast stacjonarnej w biurze z innymi, jazda samochodem zamiast komunikacji masowej. Preferowana jest jednostka nie ogół, pojedynczy człowiek nie tłum. Hasło ,,zostań w domu” nadal obowiązuje. Nadal mamy stronić od innych, unikać przypadkowych kontaktów, spotkania w grupie ludzi dobrze nam znanych.

W to mi graj

Czas izolacji nadal trwa… Ja z całą rodziną siedzę w domu, karnie wychodzimy tylko na spacery w maskach, z daleka od ludzi, zakupy robimy raz w tygodniu. Moja starsza córka dzielnie realizuje nauczanie zdalne w domu, laptopem do pracy dzielimy się zgodnie. Z młodszą córką realizujemy podstawę programową klasy 0. Jednakże codzienność nie wygląda tak sielankowo. Jak wszyscy zaliczamy psychiczne górki i dołki, przeciągająca się izolacja, szczególnie od najbliższych, staje się coraz bardziej dojmująca. Moja córka tęskni za szkołą i wcale nie jest zadowolona z samodzielnej nauki pod wirtualnym okiem nauczycieli, którzy robią wszystko, by była ona jak najbardziej efektywna i skuteczna.