Archiwa tagu: rodzina

Kot z widokiem na morze

Wykorzystując nadchodzący długi weekend, długoterminową optymistyczną prognozę pogody; dostępność kwater do wynajęcia po okazyjnej cenie i brak tłumów, zdecydowaliśmy się wyjechać do Gdyni. Jako że uwielbiamy Trójmiasto (głosy sympatii w naszej rodzinie rozkładają się po równo 2:2 między Gdańsk a Gdynię) wybór był oczywisty. Dawno już nas tu nie było, uwielbiamy morze o każdej porze… Czytaj dalej »

Góry przenosić

Jak zwykle wrzesień nas nie zaskoczył. Dużo emocji, stresu (bo na nowo trzeba się odnaleźć w szkolnej rzeczywistości, bo trzeba do planu dopasować inne zajęcia pozalekcyjne; bo zebrania, bo opłaty, bo zakup dodatkowych elementów szkolnej wyprawki), bieganiny. Te prawie 30 dni minęło nie wiadomo kiedy. Nawet nie zauważyłam, że liście na drzewach zaczęły robić się… Czytaj dalej »

Ciało ci to zapamięta

Wakacyjnej tradycji stało się zadość. Znowu jesteśmy na Mazurach. Wynajmujemy domek pośrodku lasu. Drzewa, trawy otaczają nas z każdej strony. Cisza jest tylko pozorna. Bo w ciągu dnia dzięcioł nad naszym dachem rytmicznie i wytrwale stuka w sosny, żurawie krzyczą, drzewa szumią, kot miauczy (oczywiście odpoczywa z nami). Nocą komary bzyczą, koniki cykają, nietoperze latają.… Czytaj dalej »

Wolność i swoboda

Długo nie mogliśmy się zdecydować na wysłanie naszej starszej córki na jakikolwiek obóz. Początkowo wydawało nam się, że ona cały czas jest za mała, by poradzić sobie bez mamy i taty, choć jeździła na wakacje do dziadków na dwa – trzy tygodnie bez nas. Potem wydawało nam się, że świat jest nieprzyjazny, że będzie na… Czytaj dalej »

Biała bluzka

Długi weekend trwa w najlepsze. Moja rodzina, mąż i córki, wybrali się na kajaki. Wyprawa jednodniowa, ale przygoda niesamowita, beztroski czas spędzany na łonie natury, wśród soczystej zieleni, śpiewu ptaków, szmeru rzeki, szumu wodospadu, który należało pokonać. Mimo wczesnej pory moje dzieci, jak nigdy, wstały bez pomruków niezadowolenia, oporów i zbędnego marudzenia. Zanim wyprawa się… Czytaj dalej »