Archiwum miesiąca: sierpień 2021

Paraliżujący lęk

W ostatniej rozmowie telefonicznej moja mama zapytała mi się, czy nie denerwuję się, jak moja córka z mężem wypływają na środek jeziora i tam nurkują. Ku jej zaskoczeniu pewnie powiedziałam, że nie. Przecież wiem, że jest pod opieką i nadzorem taty, że świetnie umie pływać, że doskonale nurkuje. Teoretycznie nic nie powinno się złego stać.… Czytaj dalej »

Małe szczęścia

Długo wyczekany urlop, jak zawsze ukochane Mazury, cisza, spokój, bliski kontakt z naturą. Przez naszą działkę wczesnym rankiem przemaszerowało stadko kuropatw. Szły, jak po swoim. W południe kilkanaście bocianów latało nad dachem naszego domku. W oddali słychać krzyk żurawi. Nad jeziorem śmiało do ludzi podpływają łabędzie. Niesamowita jedność z przyrodą, ze zwierzętami. Odpoczywamy, tak, jak… Czytaj dalej »

A nie mówiłam

Jeden z ciepłych lipcowych dni. Upał. Wybieramy się na działkę, by choć tam znaleźć chwilę wytchnienia; ulgi i skrawka cienia. Moi rodzice, starsza córka i ja już stoimy spakowani, zwarci i gotowi do wyjścia i czekamy tylko na moją młodszą latorośl. A ona nadal nie jest gotowa. Bo choć już pół godziny temu ogłaszałam, że… Czytaj dalej »