Wileńska dostępność
Zauważyłam ostatnio, przeglądając historię moich wpisów, że kolejne posty publikuję po dłuższym urlopie, wyjeździe, zmianie otoczenia. Robiąc rachunek sumienia w głowie, odnotowałam, że codzienność absorbuje mnie na tyle mocno i bezwzględnie, że nie mam czasu na refleksje nad sobą, o sobie, nie mam przestrzeni do pobycia ze sobą. Każdy dzień próbuję jak najlepiej spożytkować, wypełnić… Dowiedz się więcej »