Kot w butach

Kiedy byłam mała i trochę starsza nie lubiłam spać w dzień. Była to dla mnie strata czasu. Chciałam czerpać garściami z życia, a nie je przesypiać. Zawsze dziwili mnie moi rodzice, którzy często mieli potrzebę popołudniowej drzemki. Jak ja niewiele wiedziałam o życiu 🙂 Teraz widzę, że tak samo ma szczególnie moja młodsza córka, która… Dowiedz się więcej »

Gołoborze

Kończąc mijający rok szkolny czułam się wyjałowiona, zmęczona i zniechęcona. Byłam jak gołoborze. To ludowa nazwa terenów niezalesionych, bez roślinności, dosłownie ,,bez boru” na określenie terenów kamienistych, skalnych położonych na stokach gór. Termin, z którym spotkałam się w trakcie naszej świętokrzyskiej eskapady. I nikt mi nie powie, że podróże nie kształcą. Teraz zaskakująco często publikuję… Dowiedz się więcej »

Lokowanie produktu

To jest mój pierwszy post komercyjny, w którym świadomie lokuję konkretny produkt. Przyznaję jednak otwarcie, że nie robię tego na żadne zlecenie. Piszę post zupełnie dobrowolnie, a nawet samowolnie 🙂 bez wiedzy zainteresowanych. Choć szanuję swoich Czytelników i jestem zawsze ogromnie wzruszona i poruszona, że ktoś znajduje czas, by czytać mojego bloga, wiem, że nie… Dowiedz się więcej »

Grasz w zielone?

Kiedy byłam mała i ciut starsza najbardziej lubiłam kolor zielony. Potem zastąpiłam go nastoletnią czernią, szarościami, brązami. Ale w moim życiu zawsze było dużo zieleni. I z roku na rok przybywa jej w moim życiu – w wystroju domu, garderobie, otoczeniu. Coraz bardziej cenię sobie zieleń wokół mnie, szczególnie kiedy odpoczywam. Kiedy urządzałam z moim… Dowiedz się więcej »

Huśtawka nastrojów

Jak już pisałam wcześniej, mieszkając pod jednym dachem z trójką fanów klocków LEGO, było wiadomo, że wcześniej czy później temat zobaczenia na własne oczy Legolandu się pojawi. I przez wiele lat temat pojawiał się, znikał, klocków w naszym domu przybywało, coraz więcej przestrzeni życiowej zabierały klockowe konstrukcje. Raz rzucona myśl padła na podatny grunt i… Dowiedz się więcej »